Paradoks
Dodane przez mefisto35 dnia 20.03.2013 02:30
wbrew przeciwnościom idę
po linii prostej która jest okręgiem
o promieniu do nieskończonej potęgi
wspinam się pionem tworzącym poziom
bez asekuracji z bagażem na barkach
życzliwi dorzucają kamienne prawdy i zasady
toczę kwadratową kulę jak Syzyf
bez wytchnienia to nie wyścig f1
w którym można skorzystać z pit-stopu
wędrując do przodu cofam się
w takim samym tempie do tyłu
w chorej rzeczywistości ukrywają się
paradoksy