Zakochane drzewa
Dodane przez PaULA dnia 04.03.2013 23:40
Wiosną wierzba smutna stała, bo się w dębie zakochała,
był wysoki, dość barczysty i górował ponad wszystkich.
Ona włosy rozłożyła, zgrabne biodra tak przykryła
i zerkała wciąż na niego, lecz nie widział wcale tego.
Dąb był w brzozie zakochany, zapatrzony, zadumany,
bardzo mu się podobała, gdy tak w bieli smukła stała.
Brzoza znów kochała świerka, wzrok przesuwa po igiełkach,
po gałązkach i po szyszkach, chciałaby być jemu bliska.
Świerk wyglądał w igłach pięknie, lecz mu serce zawsze mięknie,
widząc wierzbę tam nad wodą, jej zachwycał się urodą
i zgrabnymi bioderkami, ukrytymi pod baziami.
Popatrzyła na nich sosna, taka miłość jest żałosna,
może dla was jest i śliczna, ale całkiem platoniczna.