***/okolicznościowy/
Dodane przez Marta Różycka dnia 19.02.2013 21:13
nie możesz wyjść gdy rozbudza się pisklę
trzeszczy suchy chleb na pomoc

drży napełniasz usta i tak wstajesz
pierwszy po małą kroplę

jeszcze nie zejdzie noc do cienia
utoniesz w niej ratując piętkę

rozkruszysz i wysysasz jej codzienność
bo nie możesz puścić i nie możesz odejść