Dodane przez Zmarszczka dnia 17.02.2013 11:43
W płaszczu natury
w gęstwinie wad
w zwoje splątana
nakazów i dat
doświadczeń wciąż nowych
chaos i zgiełk
w lawinę słów
potoki łez
schowana głęboko
w mięśnie, hormony
ocalić ją pomóż
Ty Niestworzony
bo skoro ją tylko
mogę Ci dać
pomóż nie zgubić
tych kilku gram

dwudziestu jeden
moich gram

dwudziestu jeden

Twoich
gram

bo tylko tyle
mogę
Ci dać

lub tyle
stracić mogę