Rozedrgany łąką
Dodane przez KacperPotocki dnia 15.02.2013 02:50
Zdobią stopy moje krople rozroszone
Bzą tajemnie w dole niby letnie gzy
Wydrgały powietrzne w trzepoczące sny
Podobne do wzruszeń na mych stóp koronie
Żeby tylko stopy - cały chcę być w rosie
Polegnę we trawie i jęknę w pogłosie
Rozbłysku tych chwil gdzie garść ukojenia
Obleje po ciele wodnego wzruszenia
Stoję po tej trawie i chwieję się z wolna
Upadku poniechać? Zatroskane czoło
Jedna moja strona ciągnie w dół wesoło
Druga zda się gorsza tkwi pierwszej oporna
Minął czas gdzie zieleń słucha świtu kroki
Kropel rozroszonych uleciał w poklasku
Dywan parujący obdarty od blasku
Gorących promyków spadłych spod obłoki
Upaść nie zdołałem - jutro też jest dzień
Skruszę się u łąki - niech jej zniknie cień...