widzisz tylko jeden wymiar
Dodane przez Vidal dnia 13.02.2013 21:19
mam już dość kaprysów
bzdur i odlotowych nocnych motyli
ślesz mi pocałunek liściem paproci
jak się nie otworzę to wyleję
na siebie kilka łyków cierpkiego żalu
zabierz zaćmienie z moich ideałów
weź ze sobą naciąganą moralność
zanim ktoś odbierze mi idylliczne lśnienie
sen wydaje się mieć liczne oczy i widzieć nimi
każdy ruch każde otrzepanie się od kurzu
popatrz zobacz nachyl się nade mną
może wreszcie to co było cichym podszeptem
zacznie krzyczeć na tyle doniośle
żeby można było umrzeć
masz jeden gest na wyliczenie moich grzechów
jeden haust powietrza i dotyk
powszedni ale doniosły ważny
na tyle by się ocknąć spojrzeć na ręce
w pamięci utkwiłeś mi jako latawiec
kiedyś dryfujący ponad teraz bez skrzydeł
formą i treścią przypasowany do wampirzych kłów
piłuj
śmieję się bez obaw
mam już na tyle daleko każde mgnienie pór roku
że śmiech nic mnie nie kosztuje