Autoironia
Dodane przez beatusguitenet dnia 30.01.2013 14:14
Wyczerpuję autironię konieczną,
patrząc sobie w oczy pstrokate,
szarorude, w szkocką kratę.
Bosymi stopami depczę
granicę cienia i Drogę Mleczną
i jakąś ważną datę.
Drobnych zmarszczek antynićmi,
łez inkaustem, w takt arytmii
za bezumiar serca płacę.
A co mi tam, niech stracę.