Wyrwać się szarości
Dodane przez el-rosa dnia 11.06.2007 21:38
Kostka szarzeje w ciasnocie rombów
noga za nogą wlecze się w myślach,
latarnie zimno straszą, potykam się.

Pijany dziwak zastąpił drogę, rośnie nade mną
monstrum z rozmachem macha rękami
kieruje ruchem na skrzyżowaniu dróg
do cmentarza,

obudził krzykiem instynkt przetrwania,

podniosłam głowę.

Błękit wieżowca odbija w szybach
twarze we mgle nieprzespanej nocy,
przy drodze jaśmin rozkwita
zapachem wita pierwsze promienie
w zieleni.

Głęboki oddech i wracam
w barwy nadziei.