Dolina Biebrzy
Dodane przez reteska dnia 10.06.2007 18:10
To miejsce oddycha inaczej. Rzeka,
jak wywinięty zaskroniec, przymusza do przystawania.
Znam zapach świeżo skoszonej trawy, ale tu
inny aromat dusi nozdrza i zawraca w głowie.
Tłumaczysz: kiedy siano regularnie przewracane
ładnie schnie, przez wiele dni czuje się żar,
jaki zamieszkał w powietrzu. Przy drogach

cmentarze pełne słońca. W rzędach, obok nagrobków
z wczoraj, sprzed roku - krzyże kute trzysta lat temu
- linie, które rysuje się, by łączyć. Milkniemy

i nagle łapię najważniejsze słowo, a ono
mocno kłuje mnie w język.