ANIOŁ CIEMNOŚCI
Dodane przez Kamil Sann Mokwa dnia 02.11.2012 09:13
          Ciemność która mnie ogarnia jest zmorą milczenia, zakłamaną istotą mroku wyrzuconą z dna otchłani, w której Morfeusz jest panem bytu i niebytu. Jej promienia niczym rozżarzony włos komety jak anioł
ciemności powoli pochłania mą zranioną duszę, niszcząc wszystko co było dobre i słuszne.

          Każda myśl, każde wspomnienie przestaje dawać ciepło i zaspokajać materie wyobraźni, gdyż pamięć jest paliwem wybuchającym w tłokach ludzkiej jaźni.

          Oczy me już nie widzą tęczy, ani blasku świtu u poranka lecz czarną dolinę w której mrok kryje się za każdym kamieniem.

          A ludzkie stworzenia bez jakiegokolwiek sensu włóczą się po jej obrzeżach, bijąc się z demonami o choćby źdźbło światłości przebijającej bezkresne zachmurzone boskie sklepienie.Serce me przestaje wpompowywać czerwoną breje, dającą życie lecz skupia się tylko na walce, o zachowanie choćby cząstkę dobroci.

          Kropelki krwi stawiają wściekły opór mrocznemu najeźdźcy dając wytchnienie i nadzieje na pokój. Lecz ten oprawca nie przybył tu rozmawiać oni dyskutować, on woli niszczyć i zabijać, pochłaniać i mordować, grabić i bóźć, NIe!!!

Nie wie czym jest ból ani cierpienie. Istota która tknęła w niego życie zapomniała obdarzyć go w uczucia wyróżniające boskie dzieło stworzenia.

To koniec. Zapora pękła, zło wlało się niczym sztorm niszczący piaszczystą złotą plażę, ostatnia baszta upadła.

Niczego nie czuję, niczego nie pragnę ani potrzebuję. Anioł zamienił mnie w kolejnego swego wyznawcę a teraz idzie wyrwać całą słabą duszę i zabrać ją do swej krainy aby na wieki żyła w śmierci.
Stanął przede mną, jego twarz jest martwa, ręce są ostre jak kły wilka. Przegrałem życie, niczego nie osiągnąłem, moje imię zniknie razem ze mną w mroku, a jedynym świadkiem tego, że żyłem jest właśnie on - ironia losu.

Z siłą kolosa złapał mnie za szyję - drzwi do duszy, to jest jego pokarm. Czekam na koniec, na ostatni oddech, nie czuję bólu tylko zło wypełnia me kości.


KAMIL SANN MOKWA