dreszcze
Dodane przez Piotr Gajda dnia 09.06.2007 22:14
Bezdomny liczy na kredyt hipoteczny, w domu
bezrobotnego dywan udaje, że nikt go nie zadeptał.
Porozmawiajmy o tym, czego pragniesz; wyjechać,
oddać adres do adopcji? Realista zamawia następną
setkę, idiota śni o arrasach. Rzeczywistości nie opisują
poeci twierdzi człowiek, który ukradł pierwszy milion.
Karzeł kupuje samochód wielki jak dom. Z łazienki
emigrują brudne ubrania, wanna przecieka jak granica
państwa, pamięć wyjeżdża i zatrudnia się na produkcji.
Ciało pokrywa gęsia skórka, gubi się bagaż i alfabet.
Celnik nie pozwala wywieść dreszczy, zaprasza do kabiny.