Ja pierdolę, jakie to wszystko...
Dodane przez Barbara Arabrab dnia 21.08.2012 16:52
Papa mi mówił zawsze, że nie ma ograniczeń.
Można przecież wszystko, tak naprawdę,
i tylko pęka coś w środku i gnije czasem.
Cóż ci jednak po sumieniu, kiedy w wieku

dwudziestu siedmiu lat

osiągnąłeś wszystko i marzenia się skończyły.

A przecież:
Widziałam księżyc odwrócony o 30 stopni, jak ja.
Wydawać by się mogło, że mogę jak pies zawyć.
Ten, co ciągle szuka, a kiedy odnajdzie ignoruje.
Z obrzydzeniem odrzuca.

Jak zaszyty w krzakach dzikus bez horyzontów,
przygotowuję krzemienne ostrze na włócznię.
Zakładam ciemne okulary od Prady. Zaczynam.
Polowanie.