Pocztówka z Przemętu
Dodane przez ElminCrudo dnia 08.08.2012 09:00
Pocztówka z Przemętu.
Pasemko krętej drogi.
Przednia szyba zajęta
przez dwie wieże
w blaszanych czapkach
z antenkami iglic.
Wierzby nad kanałem,
głaszczą wodę końcami witek.
Za mostkiem smugi i cienie,
stare drzewa i stare mury
z czerwonej cegły.
Rozglądamy się,
jeszcze nie wiemy, że
na końcu drogi
od dawna czeka
anioł z Przemętu.
Ołtarz za żelazną bramą.
Obrazy, ławki, klęcznik.
Otwarty brewiarz.
Zaglądamy do Boga
przez oczka krat.
Złożone dłonie
i myśli.
U stóp anioła z Przemętu
niewielka roślina
karmi tłum.
Wiotkie stworzenia
otwierają się, jak książki.
Kolorowe pulsary
liliowego krzewu.
Drzewa wrosły w swoje miejsce,
mury znalazły właściwie oparcie,
trzymają się świetnie.
Motyle nie oddalą się
od liliowego krzewu.
Utrwalam anioła na końcu drogi.
Jeszcze chwila, być może dwie,
i naturalnie trzeba już odejść.
Zielona Góra - sierpień 2012
https://picasaweb.google.com/105798585138085743278/PrzemetSierpien2012