Czasami zapominam jak się nazywam
Dodane przez Julia Merns dnia 17.07.2012 21:51
język staje się giętki
a fiolet już nie pokryje odebranych
starzeje się tłum jak obrazy
starannie upchnięte w albumach lub
zapisane szczelnie w pamiętnikach
jesteśmy milczeniem gdy
idziemy za trumną
wtedy nie ważne są nawet imiona
obłąkane drzewo
(pewnie wierzba)
chronić będzie nagrobek bym nie zapomniała
czasami czuję się jak wrak albo strach na wróble