pojechałam na urlop i w ogóle wszystko zmieniłam drogi panie
Dodane przez sykomora dnia 15.07.2012 17:04
wiersz pisze się parą znad świata w dzbanku
nie w głowie nam były wtedy indyjskie dziewczęta
pochylone nad polem w listki koloru rdzy
miałaś cieńsze nadgarstki i rozszerzone źrenice
przesłaniały szafir za oknem kolej trzęsła
takie kołysanie do tysiąc jednej nocy
w ciasnym pokoju z wanną za garść pajsów
wznieśliśmy własne Khajuraho nazajutrz różowiłaś się
od oliwkowych spojrzeń ukryta za moim ramieniem
jakbym był sułtanem i wzrokiem umiał nakazać niepamięć
to będzie moje Tadż Mahal jeśli pierwsza odstawisz filiżankę