kto zgasi kosmyk tlący się od żaru papierosa
Dodane przez sykomora dnia 24.06.2012 17:44
ratowałeś mnie od ścian drzew pożaru ja ciebie
przed upadkiem wrzątkiem głodem
wszystko leciało nam z rąk wysoko
do nieba państwo potłuczeni musieliśmy się schylać
i już nie mogło być bliżej kiedy nad porcelaną
pękał szyderczy śmiech z rzeczy a po nas tylko
potop
myślałam zbyt często aby posprzątać
po śniadaniu tak spóźnionym że zabrakło czasu
na jeszcze jedną rozmowę i jeszcze nie teraz
prosiłam w biegu nad miastem cholerny
zdrajco marcowy
nadeszła pora tłumaczenia mowy
śpiącego domu podglądania wróbla pająka ćmy
kto wie w kim się wraca

jakbyś umarł
jakbym żyła
jakby to było możliwe
razem