Wstęp do petrografii
Dodane przez uncja dnia 05.06.2012 15:13
Pola
pola szeroko
dziecko
zasłania twarz
dwa domy bez koloru
chłodne
jak wieża Eiffla.
Śnieg topi się nierówno. Ciemne smugi ziarnicy.
Chmury w połowie gór, w połowie oddają się kształtom.
Mówili: trzymaj się wsi, tych piargowych odłamków.
Są zmienne. Można z nich tworzyć - nasiać, nasadzić
i zżąć.
Lecz nie, gdy się rozpadam. Kiedy niekompletna
szukam gęstego spoiwa. Krew, ropa i śluz ; właściwy wstęp
do betonu. Ta noc, gdy usłyszano: został poczęty mężczyzna.
Opoka, której się oprę, stojąc na straży kamieni.
Bruk z pachnącego groszku, róża kamienic na rynku,
słoneczniki w latarniach. Ogród niedosięgliwych -
skalniak.