wracałem
Dodane przez Roman Rzucidło dnia 04.06.2012 22:01

i raz jeszcze przeniosłem się w półcień
podbitych złocistą brokatelą drzew gdzie
rozrzedzone światło spowija pośpieszne
myśli kroki zwalniają między pniami
a powyżej są tylko korony sklepione
w przewiewną kopułę oddalenia pod którą
kończą się wszystkie moje ucieczki

wracałem snem jakbym krwawiącą rzeką płynął
w chwilę zawieszenia po środku drżącego wzgórza
w rozpad ścigających mnie złowróżbnych potęg
mających postać czarnego psa z pianą na pysku
zatrzymanego na ten jeden skurczony moment
przejścia na odwrotną stronę pamięci