szare popołudnie
Dodane przez blondynka8 dnia 30.05.2012 10:07
bawię się kolorem włosów
dokładam barwę twoich oczu
ledwie nadążam

byłam dzisiaj u lekarza

rozsypane
kochanie zasłoń strach
pocałunkami

chucham w dłonie
dajesz mi fory
idziesz za mną jak cień

deszcz nie zmywa szminki
słowa kłamią
zanim dotrzemy
nabiorą rumieńców

w torebce niosę wyzwolenie
zaniepokojony
bez sensu
oczami wyrażasz niepokój

obojętność
jak kot
bezszelestnie zamyka drzwi do raju