poetka ziemniaczana
Dodane przez Yagoda dnia 16.05.2012 09:57
raz kiedyś wzięła długopis
rękami brudnymi od jarzyn
pomyślała - ja przecież
też mogę zostać poetką
odłożyła długopis na miejsce
i poszła zamieszać zupę
a potem
między jednym kartoflem a drugim
nad stosem obierków
napisała wiersz
o ziemi która rodzi marchewki i róże
o kalafiorach które też są
na swój sposób piękne
o tajemnicach cebuli
wiersz zapisała na kartce
położyła mężowi pod talerz
przeczytał
coś mruknął niedbale
ale zupę pochwalił