Świt
Dodane przez zemby dnia 07.04.2012 21:34
Świt roztargniony bywa zwykle
Tak samo szary zdaje się chodnik
Choć czasem mokry
Z rzadka suchy
Nieogarnięte natury skomplikowanie
Czy jestem punktem nieskończoności
A może wszechświatem całym

Na smutki całkiem rozstrojony
Chwytam radości chwil akordy
By dzień upłynął mi tak znośnie
Ukradkiem pali się papieros

A wieczór może być upiorny
Przy lampce wina poetycko