późna
Dodane przez copelza dnia 19.03.2012 10:31
larwy nie zdążyły zapuścić kokonów
w tym roku motyle zrodziły się z rozkładu
z ziemi w gruncie rzeczy bez aktu
drugiego bolesnego tworzenia

jakaś para widziała wschodzące mgły
nad rzecznym lasem zastoinowa kwaśna
oparła się natrętnym spojrzeniom
odmierzających czas cykad

kiedy swobodnie zwisam za lewą nogę
cała trucizna gromadzi się w płucach
pęcznieje w dwa dojrzałe meniski
zastyga w kolumnach naciekowych

wyposażyłem treści w foliowe woreczki
z lenistwa na święta nie umywam okien