ZIMOWA PIOSENKA /albo OBERŻYSTA /
Dodane przez Ryszard Sziler - Modraszek dnia 30.05.2007 06:31
Zasypali drogi srebrem,
Diamentami, gwiazdami, wronami.
Powiedzieli, że jesień już przeszła,
Przed chwilą, może dwiema chwilami.
Oberżysta jeszcze patrzył w dal
Lecz miał w oczach horyzont deszczowy.
Trochę chyba było mu żal
Szeleszczących dukatów wrześniowych.
Hej, tam, panie...! - wysapał wreszcie -
U mnie piwa jest trochę i siana,
Będziesz mógł pan odpocząć nareszcie
A i przespać się choćby do rana.
Córka z włosów wyczesze ci wiatr,
Z nasion traw oczyści obcasy...
Głupio, wiem, ale trzeba żyć,
Nawet w takie srebrzyste czasy.
Przemijają kolory, przesnuwają się dni,
Tylko litość zostaje, cierpki pieniądz za sny.