1002
Dodane przez sykomora dnia 04.03.2012 19:04
miałam kiedyś czarodziejski dywan
przybity do ściany żeby nie odfrunął
pewnej jesieni umarł - martwe rajskie
ptaki zwiędłe piwonie na skrzydełkach moli
poleciały do nieba
odtąd śmierć ma zapach spóźnionej lawendy
miałam kiedyś dżina
pomieszkiwał w butelkach dobrego wina
krążył po domu w niebieskawym dymie
papierosów z granatowego pudełka
wystarczyło pomyśleć do trzech jego imię
by zawiedzione życzenia poszły się spełniać
gdzie indziej - ulotnił się w marcowy poranek
odtąd śmierć ma ptasi głos zaczepiony o nagie gałęzie
tylko sezam mi został
i hasło z pamięci