*** (powiedział że trzeba się zbierać)
Dodane przez Elżbieta Bielska- Kajzer dnia 27.02.2012 12:45
powiedział że trzeba się zbierać
w tym dniu pachniało rosołem
który gotował się także dla niego
ale on zdążył wymknąć się przed obiadem
zdążył przemknąć zanim w pokoju
zapanowała cisza
bo przestał ciężko oddychać
w ogóle przestał
tak jak zapowiedział
trzeba się zbierać rzekł do mamy
i nie bylo go na pewno
w czarnym worku zapinanym
na błyskawiczny zamek
który ci obcy mężczyźni
włożyli do karetki i wywieźli
tak szybko to się stało
nie bylo go już wcześniej
zdążył przemknąć
zanim w pokoju zrobiło się cicho
bo przestał ciężko oddychać
w ogóle przestał
wreszcie ode-tchnął ode-pchnął
nie musi jeść pić kłamać
ani nic
jak dobrze mamo
że zdążyłyśmy go umyć i ubrać same
że nikt obcy nie dotknął jego nagości
nie zdążyłyśmy tylko z butami i z marynarką
ciało stawiało opór
myślę że był zadowolony
chociaż nie jestem pewna
czy jeszcze przebywał w pokoju
czy już tam
dokąd zbierał się wcześniej
i wszystko co nasze
było mu doskonale obojętne
zanim przyjechali
zdążyłyśmy jeszcze go opłakać
w dwuosobowym chórze
głośno i niepohamowanie
jak należało
myślę że jeszcze wtedy był w pokoju
zanim przyjechali po ciało
ci obcy mężczyźni tacy zdumieni
że umyte i ubrane to już rzadkość
powiedzieli
teraz patrzę na dwie
przytulone do siebie synogarlice
które mi pokazujesz za oknem
a moje oczy ręce myśli płacz i śmiech
i wszystkie moje miłości
wciąż należą do mnie