psalm madame Job
Dodane przez sykomora dnia 26.02.2012 20:12
jeśli artysta namaluje płaczące dziecko
to ono już zawsze będzie płakało


madame Job nie wierzy w przypadek
a Boga wyobraża sobie jako Rembrandta
patrzy w najciemniejszy kąt z którego padnie
na nią ostre światło i próbuje odgadnąć
co tym razem przetnie jej czoło wskoczy na plecy
albo wpadnie do oka

prostuje się jedną ręką wygładza spódnicę drugą doprowadza
do porządku włosy przyjmuje godny wyraz twarzy
z lekko uniesionym podbródkiem czeka na natchnienie
twórcy arcydzieł nieszczęśliwie skończonych