"Fata morgana"
Dodane przez MALINKA-JOLA2 dnia 26.02.2012 16:58
Zachód uczuć zapłonął przeciągle,
złożył głowę na moim ramieniu,
po raz ostatni myślał, że wątpię,
ale nie zabrzmiał szałem szalonego.
Udałam wariatkę niespełna rozumu,
on tak jak zwykle przeciągając strunę,
wyjął zamknięte oczy zza butelki
i położył z hukiem na talerzu życia.
Trwałam w ciszy kocich zamiarów,
swą drogą przeszłam ostatni piedestał,
czekałam tylko, abyś zechciał wyrwać
przezroczystą plamę twego przeznaczenia.
Nicpoń, pomyślałam, znowu nie zrozumiał,
czerń nocy wchłonął w rozespane nozdrza,
za mgłą rozpłynął się twój dziwny obraz,
znowu jak mara zniknąłeś w przestworzach.