świat zza zamkniętych powiek
Dodane przez Coobus dnia 19.02.2012 11:20
piękny był ten poranek
gdy światło wplatało się w firankę
dzieci szły w dwuszeregu
i wznosiły rączki w stronę słońca
wiatr szeleścił wśród drzew magiczne zaklęcia
dziewczyna ze śmiechem
przeskoczyła przez kałużę
pąk, który poczuł się już różą
otworzył szeroko swoje serce na świat
drzewa wtulały się w swoje zielone
wilgotne płaszcze
a chwilę potem
zza zamkniętych powiek
widziałem wszystko jakby inaczej
to drzewa ruszyły aleją w dwuszeregu
i prostowały swoje ręce w stronę słońca
to dziewczyna poczuła się już kwiatem
i rozwinęła swoje płatki
to wiatr przeskakiwał susami przez kałuże
to dzieci słuchały szeptów tego wiatru
i budowały własny świat wyobraźni
to głodny życia pąk
rozpinał swoją pelerynę
nasączoną rosą
zresztą, to nie takie ważne
jak było naprawdę
poranek był piękny...