Ars amandi
Dodane przez jaceksenior dnia 19.02.2012 09:45
Za górami za lasami na wysokim wzgórzu
mieszkał smoczek białoboczek który oczka mrużył
od momentu gdy w komnacie swą kochankę gościł
jadał skromnie tylko rano wieczorami pościł
A przyczyna była błaha nawet całkiem prosta
gdyż wybranka chciała zrobić ze straszydła osła
gdy w zaciszu swej alkowy pożerał ją wzrokiem
powiedziała chcę się kochać i pobawić smokiem
I że sprawi mu przyjemność w sposób bardzo prosty
Jak to czynią choć z uporem od pokoleń osły
wio prr na zad i tak dalej popracujesz miły
możesz jeździć tak do rana póki starczy siły
A że obce były smokom zasady ars sztuki
jedno tylko miał na myśli on tego nie kupi
by popychać ja do przodu a ona do tyłu
w swoim życiu nie spółkował z nikim w takim stylu
Gdy to zrobił jak prosiła swoim smoczym smoczkiem
oprócz straty apetytu zaczął mrugać oczkiem
słusznie ojciec go pouczał gdy był jeszcze młody
nie chcesz zrobić z siebie osła wypij kubeł wody