bulionowe bery. natka pietruszki
Dodane przez wiese dnia 05.02.2012 08:48
pochylając na wietrze zmierzwiony baldaszek
wiotka natka pietruszki pieściła korzonek
tylko główkę muskała bo resztę ukrywał
w żyznej glebie ogrodu przy chatce zielarki
w białą skórkę odziany rósł jędrniał i tężał
żeby krzepkość jak rzepka osiągnąć jesienią
natka w korzeń wtulona poiła go rosą
osłaniała przed słońcem gdy w samo południe
promykami ostrymi spiec chciało na raczka
bladą cerę zabarwić czerwienią buraczka
korzeń krzepł i dojrzewał nać drżała z miłości
lecz bezduszna zielarka litości nie znała
tępym nożem zielone odcięła gałązki
wrzuciła do rosołu zlęknione wiechetki
łzy wawrzynu zapiekły boleśnie i słono
śmiech selera dotkliwie jątrzył świeże rany
im mocniej nać pragnęła czuć bliskość korzonka
tym piękniej marchew miękła we wrzącym bulionie