madame Job i nieznośna lekkość bytu*
Dodane przez sykomora dnia 30.01.2012 19:58
niedługo ptaki będą wracały do domu
madame Job przymierza się do lotu
nie żeby wierzyła w skrzydła
wyrastające z łopatek albo w czarodziejskie
dywany ostatni anioł jakiego widziała
utknął w murze i umarł a kto raz zobaczy
martwego anioła nie zmartwychwstaje
inaczej niż o własnych siłach

madame Job żyje w przekonaniu
że nim dosięgnie ziemi zdąży
rozpaść się na tysiące okruchów
lżejszych od powietrza

odkąd pan przegrał ją do diabła
nikt jej tu nie trzyma



*pożyczone od Milana Kundery