Spacer (z leśniczówką w tle)
Dodane przez stanley dnia 29.01.2012 10:09
wśród paproci sosnowych szpilek
w śpiewie kosów trznadli sikorek
staję się zbuntowanym bogiem
wygłaszam panteistyczne oracje

w uszlachetniającym zapachu żywicy
odrzucam balast filozoficznych diatryb
przejście od tezy do antytezy jest naturalne
guod erat demonstrandum jest jak ścięte

drzewo fałszywe przesłania usychają palą się
z trzaskiem który przypomina o rozsądku
i umiarkowaniu złe myśli ulatują z wonnym
dymem ogniska