Po godzinach
Dodane przez mastermood dnia 28.01.2012 03:40
ledwie odstawiłem od ust
szklankę i ciebie
wołają do mnie słowa przewrotnie
w obcym brzmieniu prawidłowe
ale w międzyczasie zakreślają kręgi
uchwycone w przelocie nie trafiają
bo i o cel trudniej
a ten wśród codzienności gubi sens
w tym aby do końca wytrwać
nie licząc minut
wkładam do góry nogami
wspak i od nowa
zadręczam was niespójnym narzekaniem
nie chodzi o rozgłos ale zrozumienie
ty dwa on trzy my dwadzieścia
i tak nigdy się nie zgadza
na to żeby przestać liczyć
ile dookoła koniecznych zmian
jeszcze więcej potrzeba litości
jedni przybywają na czas inni na gotowe
w sumie nieważne kto za kim
tylko dlaczego
razem rozpalając kominek szukamy drogi
którą przebyć warto choćby raz
choćby dla wspomnień
choćby po godzinach