List do Zuzanny
Dodane przez helutta dnia 20.01.2012 21:27
I cóż ci mam powiedzieć
w tym liście z tak daleka?
Tu kwitnie już forsycja
szczypiorek można rwać
i zjadać z jajecznicą
Na sinym niebie wiatr
otula właśnie noc
porwaną kołdrą z chmur
Ja radzę sobie nieźle
Czasami siadam znów
w kościele bliżej ciebie
choć kiedyś nie lubiłam
tej babskiej strony z lewej
tam jeszcze bywa że
widuję beret twój
i ten zielony płaszcz...
Marchewkę będę siać
sałatę i koperek
Na grządkach trochę pracy...
Uśmiechasz do nas się
Twe rady były dobre
nigdy ci tego nie mówiłam
Dziecięcy oddech miło tak
wyznacza rytm codziennych spraw
Więc Cię pozdrawiam z każdym dniem
bliżej
To z Bogiem
miewaj się