Zmiana repertuaru
Dodane przez Julia Merns dnia 12.01.2012 12:33
Zmywam z ciała pocałunki jakby trucizną dla
umarlaka. Życie podarte u schyłku zmiany.
Obcięte włosy na znak pokoju.

Uderzenie pięścią o ścianę jak niemy protest o
rzeczywistość. Na dnie szklanki pływają
ości zdechłych słów.

Łopata zasypuje dorobek życia. Mit o
istnieniu człowieka - śmierć. Walą się mury niebios,
nie nam na głowy.

Buduję dom nazwany "Babel". Co dzień
piasek tworzy firany. Szczyt przepełniony niepokojem, a z
boku sąsiad podkłada cegły do piwnicy.