Przyszłość.
Dodane przez krissokol dnia 19.12.2011 21:56
W zielone grochy, żółte drzwi.
Judasza nie ma w nich.
Za nimi nie wiadomo co.
Przed nimi tu teraz to.
Klamka wytarta niezbyt czysta.
Brudne ręce ludzi, rzecz oczywista.
Nacisnąć ją, czy zastukać?
Czego za nimi szukać?
Może z kopa lub wyważyć?
Każdą czynność trzeba rozważyć.
Wejść na chama, czy z kulturą?
Za żółtymi przyszłość, oby nie z czarną dziurą.