stara kobieta mówi (dłuuuugie)
Dodane przez sykomora dnia 11.12.2011 10:29
o prawdzie i o erotykach
lubię sięgać pamięcią lecz teraz użyję wyobraźni
bo chcę zobaczyć starą kobietę która powinna
rozumieć całość i mieć wyrobione pojęcie seksu
jest trochę tak jakbym wchodziła do piwnicy
nie boję się pająków ale pajęczyn na twarzy
zanim zaświeci żarówka - włączam światło
i ocalona przed pęknięciem aorty niecierpliwym
nowotworem czy zamyślonym kierowcą pojazdu
jedno- albo dwuśladowego powiadam: jest prawdą
że umrzemy wszyscy
w tym jednym przypadku słowa prawda wszyscy
każdy wydają się uzasadnione jesteśmy skazani
na fragmenty jeśli ktoś twierdzi inaczej ma pomieszane
w głowie ( proszę pamiętać o należnym mi milczeniu
mam pomarszczoną skórę artretyzm i doświadczenie)
widziałam tyle głupstwa i tyle nieuzasadnionej
dobroci że słysząc pełne "życiowej mądrości" ogólniki
wybucham śmiechem niepomna braków w uzębieniu
oraz skaczącego ciśnienia czytam dzieciom baśnie
albo wiersze bez wieku rozmawiam z duchami jeśli przychodzą
o coś spytać bo nawet im się zdarza nie wiedzieć o wiele częściej
niż poetom zatykającym chorągiewki na zdobytych szczytach
co do drugiego tematu - nie podobają mi się opuszki i wiersze
o jajeczkowaniu seks podobał się bardzo ale we dwoje i kiedy
ktoś trzeci miał czytać w moim łóżku odczuwałam potrzebę
zgaszenia lampy po mieszczańsku zarzucałam kołdrę na głowę
i inne części intymne co nieco pamiętam chociaż mam większą szansę
na zator niż na orgazm nadal przyprawiają mnie o rechot subtelne erotyki
z anatomią tak zawiłą że trudno sobie wyobrazić miłość
albo choćby poczęcie
o tej której imienia nie lubi wymieniać
myślisz że zostanie bo masz wolny pokój
duże łóżko i chętną pościel - nic z tego
nie cierpi pustki wchodzi w rolę tylko po to
by dać ci nauczkę za upokorzenie jest zbyt
dumna i zbyt zachłanna żeby występować
w zastępstwie widziałam jak podcierała tyłki
szorowała podłogi w cudzych domach odpędzała sen
żeby zdążyć na czas z dotykiem szeptem spojrzeniem zanim
oczy znowu się zamkną ale wiem też co potrafi zrobić z tymi
którzy wołają ją po imieniu choć nie zamieniła z nimi
ani jednego słowa na swój temat nie oczekuj zrozumienia
czy choćby współczucia jeśli pierwsza wyciągniesz do niej
ręce albo zapraszającym gestem wskażesz fotel - odegra
scenę twojego życia po wszystkim puści perskie oko
i wybiegnie z przedstawienia jak dziecko z lekcji fortepianu
a ty będziesz musiała zmyć charakteryzację
odczuwa wstręt do cudzego ciepła
drwi z przytulnych wnętrz jeśli sama ich nie urządzała
brzydzi się litością chociaż waruje jak pies przy tych których wybrała
i jeśli trzeba cierpliwie liże ich rany
o tym że wszystko będzie
odbierzesz niejedną śmierć i będziesz kołysała
zmarłych aż wszystko w nich zaśnie a wtedy
staną się tak obcy jakby nigdy nie żyli więc zrobisz
co trzeba - w początku i końcu nie ma żadnej tajemnicy
z którą nie mogłyby sobie poradzić sprawne ręce
nauczysz się zasypiać szybko i mocno tak żeby nie myśleć
o mężczyźnie leżącym obok ani o tym którego pamiętasz
z ciasnego łóżka w pierwszym mieszkaniu odkryjesz
że najważniejsze są grządki w ogrodzie chory kot
domowe wino z czerwonej porzeczki i zdrowie
wyrośniesz ze strachu o dzieci kiedy urodzą ci wnuki
abyś mogła je kochać tak nieodpowiedzialnie
jak zawsze marzyłaś czekając przy oknie na najgorsze
nie ufasz mi ja też nie wierzyłam
że życie zasługuje na przebaczenie
o aborcji i o Żydach
nie wiem kiedy zaczyna się człowiek
a kiedy kończy może gdybym miała
czas na przemyślenia urodziłabym
mniej dzieci i przespała więcej nocy
może umiałabym rozmawiać na trudne
tematy na przykład o kobietach
za słabych na jeszcze jedno życie
albo o Żydach którzy wciąż się kąkolą
w jasnych zbożnych oczach
nie wiem
nie wiem
to pewnie nie jest wiersz nie mówię
z sensem ukrytym dla nieoczytanych
w poezji mądrej tak że po swojemu
wstyd i strach ją zrozumieć ale chcę zapytać
poetki
poetów
czym według nich różni się żydowski zarodek
od chrześcijańskiego i dlaczego o spędzaniu płodu
mogą prawić godzinami a o puszczaniu
z dymem nie chcą wcale choć Madagaskar
który rycerki i rycerzy nieodmiennie bawi - to takie samo
miejsce jak gabinet skrobanek