Kotek na dachu – czyli o...
Dodane przez Zbyszek63 dnia 23.05.2007 19:27
Wlazł kotek na płotek popatrzył dokoła
O rany bandyci do psa wnet zawołał
Pies zbudzon niesmacznie rozejrzał się wkoło
Ach śpij lepiej kocie niech sobie swawolą !
No czy to nam będzie co dobrego z tego
Że nam kości przetrącą albo co innego ?

Kot wysłuchawszy takiej psiej mądrości
Rozłożył się na dachu pogrążon w rozmyślaniach
Zali lepiej miauczeć, i drżeć potem ze strachu ?
Zali lepiej korzystać... - z przyjemności spania ?

Tak znużył się wielce problemem szalonym
Że zapomniał był kotek, iż na dachu onym
Nie było niczego się do przytrzymania
Do zabezpieczenia co upadku wzbrania

I śniąc sen przyjemny co mu zapomnieniem
Spadł był wprost na brony, pod starym kamieniem
I siem podziurawił leniwe kocisko
Bo przyjemność kosztuje, tak jak w życiu wszystko...