zaduma nad...
Dodane przez Mariusz Drozdowski dnia 20.11.2011 14:42
Drżąca myśl, motylem zwiewnym
kwiatów płatkami ożywcza.
Jeśli do głowy mojej zawita,
wtedy mam sen kolorowy!
A jeśli burza targa mój smutek,
niemą mimikę piorunem smaga?
Wtedy nic nadto, jeno frasunek
i kropla słona co z oczu spada!
Jakim zlepkiem molekuł struktur?
Wodną postacią nie mej materii,
jakim z gliny jestem ludzikiem?
lub z jakiej innej zlepkiem?
Niczym są skarby, niczym połacie,
żadne bogactwa tej ziemi!
Lepiej być sługą innego żebraka,
niźli zatracić wolność poety!
Mariusz