Wewnątrz
Dodane przez Roman Rzucidło dnia 03.11.2011 11:28
Obecność owinięta w chmurę. Chmurę nie
ze zwykłej mgły,waty wilgotnej od spirytusu, mokrych bandaży, Raczej w chmurę, która spłynęła
z zawiedzionej twarzy i bezczelnie rozpostarła się
w kącie pokoju. Tak samo pęka lustro gdy
oddech staje się coraz gorętszy, a ty stoisz
i bezradnie patrzysz aż wycieknie twoje odbicie.
Więc wewnątrz skrywa się jakiś monstrualny owad
albo jadowity smok o wąskich kłach, ktoś umieścił
tam tę żyłę złota, by tętniła, tętniła, ocierała się
o pejzaż. Dlaczego on nie chce się wynurzyć,
wyleźć z tej pieprzonej nory, gdzie przestrzeń
nadyma się jak spadochron, dlaczego nie wyjdzie,
nie odlepi gogli, nie spali maski,
nie powie zwyczajnie:
jestem łowcą burz.