Małe preludium
Dodane przez otulona dnia 30.10.2011 08:39
Trochę sennie. Obierasz kilka gruszek i jabłek,
zanim zjesz kawałek żytniego chleba. Kochasz
umiar i tych, którzy kochają. Światło
wpada z jesieni, ponownie rodzi się w ustach.
Orzeźwia. Idziesz w stronę świątyni. Krzewy lespedezy
w różu, płatki takie kruche. W pokłonie - zaufanie
do życia. Spisujesz, wysyłasz. (W obcym, dalekim kraju
ktoś chce czytać twoje myśli.)