Dwie sonaty
Dodane przez Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 29.10.2011 15:26
Petersburska sonata baletowa

na Newskim Prospekcie
nikt nie tańczy mosty zwodzone
wodzą statki w noce wyblakłe
od świateł ze spróchniałej rampy

schodzi Piotr Iljicz nucąc Walc
kwiatów
nad Newą zamarzły
ostatnie akordy już gaśnie
październikowy słotny dzień

pora spocząć Panie Radco
tu przy Ławrze i poprosić
śpiącą królewnę o modlitwę
Mir prachu twajemu

nie zatonie w Ładodze
żaden orzech a poduszki
wypełnione puchem łabędzim
tobie włożą do trumny


baletki primabalerin niosąc
zapach pasty do podłóg i kurz
piruetem marszowo odtupią scherzo



Filadelfijska sonata trampkowa


pachniało kocimi sikami
na całej Allegheny Avenue
nie jedną stroną one way
one dwie jak lalki Barbie

małe dziewczynki z zapałkami
wrzucają centy i żetony
do ulicznego automatu los
podarował perły sztuczne

brelok z pękniętym dzwonem
wolno odchodzą zawiedzione
i dzwoni w uchu srebrny kolczyk
radiowóz obok z piskiem opon

znowu zerwana sieć i buty
śmierdzące trampki co za ciężar
zawsze do pary sznurowadła
szalą u wagi tworzą węzeł

gordyjski rzeka dziś zatruta
pali się mazut smog nad miastem
i nie ma czym oddychać