Niedzielny obiad
Dodane przez Idzi dnia 27.10.2011 06:34
Rozstawieni jak czujka,
uzbrojeni w pistacjowe sople
mają we trójkę ze dwanaście lat
i jeden cel:
w perspektywie lśniącej bieli,
wśród licznych ruchomych punktów
namierzyć ten jeden.
Na umówiony sygnał
izbę wypełni duch tego,
dla którego sobota
była dniem ostatnim.
Z duszą na ramieniu będą czekać
na pierwszy ruch ręki,
może dzisiaj będzie inaczej.
Smacznego, tatusiu.