w ramionach wiszni i sołotwy
Dodane przez ka_rn_ak dnia 21.05.2007 17:38
nad lubaczówką wierzby układają fryzury
polne krzyże pilnują cerkiewnej ciszy
odkładam mapę w ręku goździkowy grzaniec
w kominku wesoło baraszkują iskry
stary zegar śpi na stojąco
klepsydra ma czuwającą zmianę
siadam na bujanym fotelu
w którym kornik drąży rodzinne tajemnice
i przemierzam twoje słowa myśli krajobrazy
twoje kamienne miasteczko
/ wiersz inspirowany debiutanckim tomikiem naszej Basi Mazurkiewicz /