w krzywym zwierciadle
Dodane przez Angeli dnia 20.05.2007 08:29
często zbyt blisko wyjścia
przy samej ścianie
zawsze o krok za daleko

od siebie

odwracam się gdy pękają kolejne minuty
dudniąc głuchym echem
upuszczone za wcześnie

splatam lirycznie palce

robiąc codzienny rachunek sumienia
z ludzkich słów

rozplątuję

supełki obietnic
zanim zarumienią
bladą twarz