koniec lata
Dodane przez rodi dnia 17.09.2011 21:49
zarygluję drzwi gdy mgłą podejdziesz
i możesz do krwi drapać lub język
w dziurkę od klucza starać się wkręcić
skomleć tłuc stukać - będzie zamknięte
zasłonię okna ty świat zasłonisz
nie chcę cię spotkać więc spod poduszki
konturom jeszcze wierne opuszki
choć nikną we mgle - jesteś - demonie
aż się rozwiejesz razem z nadzieją
i w szarą breję z języka drzazgi
świt znów przemieni zwykłe drobiazgi
i tej jesieni nic nie rozgrzeją