wielkie halo
Dodane przez Szady siebr Daniel dnia 07.09.2011 19:52
z Marysi± zbierali¶my jabłka.
leżały w sadzie w¶ród żółtych i rdzawych li¶ci.
przez ciemnożółte skórki łatwo było pomylić
odmianę Rubin z pomarańcz±.
nam to było na rękę. wtedy,
a na ten czas mieli¶my po, niespełna, sze¶ć lat,
Marysia chwyciła mnie za rękę w okolicy nadgarstka,
drug± ręk± wepchnęła pół owocu do ust.
- zjedz. przywiozłam je z daleka. nie mog± się zmarnować.
tego lata pojechali¶my żukiem do Bełżca. wujek milczał
za kierownic±. spokój na twarzy Marysi nie koił niepokoju
we mnie. odk±d tylko powiedziano, że jedziemy tam,
gdzie ¶pi pradziadek, czułem się jak worek wypchany trocinami.
mówili, że to obóz, a ja widziałem tylko ogrodzenie i pole za nim.
stali¶my chwilę przy kamieniach z napisem:
Tu, w tym transporcie
ja, Ewa,
z synem moim Ablem.
Je¶li zobaczycie mojego starszego
-syna człowieczego, Kaina,
to mu powiedzcie, że ja*
dzi¶ zadzwoniła do mnie siostrzenica Anna. pytała o samopoczucie
i o to, czy zainstaluje jej simsy. Anna twierdzi, że jest dorosła,
bo chodzi do gimnazjum.
-Aniu, słyszała¶ o komorze gazowej?
-Wielkie halo, wujku. Teraz mamy now± zabawę. Bawimy się w film.
sala samobójców.
---------------------------------------------------
*Dan Pagis "Napisane ołówkiem w zaplombowanym wagonie towarowym"