wysłannik
Dodane przez otulona dnia 24.08.2011 12:33
po deszczowym lecie, jakbyśmy żyły,
były ponownie. cienie ryb tuż pod taflą.
wspomina, że nie potrafi pójść na cmentarz.
dziwi przywiązanie do życia tutaj. nawet śniąc
wiem, że idę zawsze jego drogą. obok feerii barw.
tylko skąd metaliczny głos przed godziną czwartą.
niepokojące: sesin, sesin, sesin.
22 sierpnia 2011r.