Wszędzie widzę turpizm
Dodane przez Keront dnia 16.05.2007 21:13
widzę wszędzie turpizm

na fałszywym kipielu szosy
zmieniającym atomy szarości
linii widnokręgu

w hołocie ślepych paciorkowców
na próżno próbujących dostrzec
estetykę wywożonego kontenera

w samochodach z niedoborem szkła

w rozgałęziających się rdzą
konarach dobrobytu
strasznych nocą

w bułkożuciu

w potoczolności wsi

nawet w purpurze kraterów
wiosennego podniecenia
i reflektorach mostu Golden Gate

sami sobie we własnej materii jesteśmy turpizmem
w samoeminencji zachwytu
codziennością

martwiąca jest
trudność widzenia
że piersi królowej są utoczone z drewna