poeci w sieci część pierwsza
Dodane przez sykomora dnia 17.07.2011 18:27
podglądają świat przez gazetę
 ze starannie dobraną czcionką odkrywają impresjonistów
 o zachodzie słońca  ubezpieczeni  w parafiach od deszczu
 nie lubią myśleć o śmierci ale chodzą na pogrzeby 
 z ostatnim zdaniem  gdyby czytali książki wielbiliby Ornellę Muti
 ale i tak odróżniają czarne od białego 
 czują się potrzebni światu jak Attyla
 i tylko ze względu na głoszone pochodzenie  nie wytrzymują porównania 
 z Ahasverusem - chociaż odbywają pouczające
 podróże w trzydziestoletnich cyklach ku przestrodze
 szepcą przechodniom o syjonistycznych jeźdźcach
 w limuzynach dla niepoznaki
 cenią Herberta ponieważ słyszeli że nie zmieniał poglądów
 wstydzą się za Miłosza bo zmieniał i udawał głupiego na końcu
 piszą wiersze  o pomstę do nieba
 oddzielają ziarno od plew uprawiają martyrologię
 jak również teorię literatury
 w sieci dochowują wierności poezji do dziewiętnastego wieku
bo później już tylko Żydzi Szymborska i nihiliści